Jesienne porządki w łazience

Tak, tak – to nie pomyłka. Jesienne porządki robimy nie tylko w ogrodzie, ale także  w łazience. Jeśli wasza łazienka ma okno, to na pewno czeka was walka z pająkami. Przez całe lato, kiedy człowiek całe dnie spędza poza domem, a wieczorem bierze szybki prysznic, nalazło się do łazienki mnóstwo pajączków: uwiły sobie gniazdka w ciepłych kątach za pralką, za koszem na brudną bieliznę, pod sufitem. Pajęczyny, kiedy zapalisz światło jesiennym mglistym wieczorem, powiewają niczym chorągwie.

Pająki precz!

Łazienka na błysk
Łazienka na błysk

Trzeba więc odpajęczyć lokal, umyć okno i parapet, doprowadzić do stanu używalności kaloryfer – nie tylko odpowietrzyć, ale i pogonić pająki zza sprzętu grzejnego. Warto zadać sobie trud i wymyć wszystkie płytki podłogowe i ścienne preparatem ograniczającym osiadanie osadów z mydła i detergentów. Musicie zdawać sobie sprawę, że w sezonie jesienno-zimowym okno otwiera się rzadko ze względu na temperaturę na zewnątrz, a gorąca kąpiel czy prysznic sprawiają, że po wyjściu z łazienki zostawiamy ją rozgrzaną jak saunę! A jeszcze pranie na suszarce, bo na zewnątrz leje i nie da się go wystawić na balkon. Po niedługim czasie na wszystkich płytkach ceramicznych pojawi się lepki osad – kiedy przejedziecie po nich palcem, zostanie wyraźny ślad. Lepiej więc skorzystać z antyosadowego preparatu.

A poza tym:

Jesienne porządki
Jesienne porządki

W ramach jesiennych porządków warto sprawdzić szczelność całej armatury sanitarnej, wsypać do syfonów odpowiedni preparat udrożniający rury oraz odkamienić wszystkie elementy metalowe oraz muszlę sedesową. Warto przejrzeć wszystkie opakowania kosmetyków i chemii gospodarczej i wyrzucić wszystko, co przedatowane lub jeśli zostały tylko resztki na dnie – te niedobite kremy do opalania, zużyte jednorazowe maszynki do golenia, ogromne pudła proszków do prania – prawie puste.

Przy okazji mała inspekcja suszarki i lokówki/prostownicy do włosów. Już nie da się rankiem wybiec z domu z mokrym rozwianym włosem, dobrze by było, gdyby nasze fryzjerskie utensylia nie były przepalone i zbytnio wyeksploatowane, bo niepotrzebne nam ani kłopoty z przypaloną fryzurą, ani zwarcie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.