Wanna wolnostojąca to rozwiązanie aranżacyjne stosowane niemal wyłącznie w dużych łazienkach nazywanych pokojami lub salonami kąpielowymi. Trudno się dziwić: mała łazienka w bloku z wielkiej płyty nie daje wielkich szans na wkomponowanie tego rodzaju ceramiki. Remont wymagałby zbyt wielkich zmian, na które koniecznie trzeba by uzyskać pozwolenie spółdzielni mieszkaniowej czy wspólnoty. Dlatego o wannach wolnostojcych myśli się już na etapie projektowania, a nie podczas remontu. No, chyba że remont dotyczy naszego własnego domu – wolnostojącego jako i ta wanna, którą mamy w planach. Innymi słowy: wolnoć Tomu w swoim domku.
Precz z obudową

Wanna wolnostojąca to jak wanna na ekspozycji – jest widoczna dlatego musi być spektakularnie piękna. To ona „robi łazienkę” – piękna wanno you make my day! Precz z obudowami z płytek ceramicznych udającymi schody, postumenty, cokoły. Nowoczesna wanna jest piękna sama w sobie i nie potrzebuje, aby ja ukrywać pod styropianowymi czy gipsowymi bloczkami. W zależności od rozmiarów waszej łazienki, możecie ją ulokować na środku pomieszczenia albo w kąciku. A jeżeli w kąciku, to strategicznym – przy oknie z widokiem albo w okolicach kominka. Wanna wolnostojąca może mieć piękne lwie łapy, bogate zdobienia, być dwukolorowa albo przypominać ogromną balię. W łazience zaaranżowanej „na bogato” będzie przypominała swoje poprzedniczki z królewskich łaźni. W łazience ascetycznej, kusić będzie wyszukaną prostotą, zaś w łazience rustykalnej może być wykonana z egzotycznego drewna. Każda będzie głównym punktem łazienkowej aranżacji, będzie przykuwała wzrok, dlatego musi być zawsze czysta i wolna od towarzystwa porozrzucanych ręczników czy ubrań.
Dodatki

Niezwykłej wannie towarzyszyć powinna ciekawa bateria – czy to mosiężna, stylizowana na wiekową, czy ultranowoczesna, kontrastująca z antycznym wyglądem samej wanny. Obydwa rozwiązania są bardzo efektowne. Aby jednak uniknąć przesytu, należy pamiętać o zasadzie minimalizmu: rzeźbiona wanna na lwich łapach plus wystylizowana do granic możliwości armatura to doprawdy za wiele.