Zapowietrzony grzejnik to częsty problem, gdy rozpoczyna się sezon grzewczy i po kilku miesiącach nieużytkowania chcemy go włączyć. Znajdujące się w grzejniku powietrze skutecznie uniemożliwia przepływ ciepła, przez co mimo włączonego ogrzewania grzejniki są zimne. Skąd bierze się ten problem? I jak można mu zaradzić?
Zapowietrzony grzejnik – z jakiego powodu?
Problem z zapowietrzeniem grzejnika łatwo zaobserwować w okresie grzewczym. Zapowietrzony grzejnik emituje znacznie mniej ciepła, a czasem całkowicie przestanie to robić. W efekcie w łazience będziemy czuć nieprzyjemny chłód, który szczególnie daje się we znaki po kąpieli. W łazience z zapowietrzonym grzejnikiem dojdzie też do gromadzenia się wilgoci. Z tego względu nie powinniśmy bagatelizować tego problemu.
Jeżeli grzejnik jest zimny u góry, a ciepły na dole, z pewnością mamy do czynienia z zapowietrzeniem. W takiej sytuacji ciepła woda znajduje się na dole, a na górze jest tylko powietrze. Znakiem rozpoznawczym zapowietrzonego kaloryfera jest też jego dość głośna praca. Zwykle zaczyna wydawać różne odgłosy, podobne do pisków i bulgotania.
Jak odpowietrzyć grzejnik w łazience?
Odpowietrzenie grzejnika na szczęście nie należy do skomplikowanych zadań – każdy z nas może zrobić to samodzielnie. W zależności od tego, z jakim grzejnikiem mamy do czynienia, dobieramy odpowiednią metodę działania. W łazienkach coraz częściej pojawiają się grzejniki żeberkowe i to właśnie na nich się skupimy. Zatem do dzieła!
1. Zakręć zawór termostatyczny, następnie znajdź zawór odpowietrzający. Każdy grzejnik taki posiada, zwykle jest to wystający z boku metalowy element ze śrubą.
2. Odkręć zawór odpowietrzający ruchami przeciwnymi do wskazówek zegara. Stopniowo zacznie być słyszalny dźwięk upuszczanego powietrza. Można dodatkowo opukiwać grzejnik, aby przyspieszyć ten proces.
3. W momencie, gdy z grzejnika zacznie już wypływać woda, oznacza to, iż całe powietrze zostało wypuszczone. Wtedy zakręcamy zawór. Teraz grzejnik powinien być już w pełni sprawny i zacząć grzać całą swoją powierzchnią.
Jeżeli powyższe działania jednak nie pomogą, problem może wynikać z czegoś innego, na przykład z zapowietrzonych rur wychodzących z kotła. Aby to ustalić, lepiej jest poprosić o pomoc fachowca niż próbować naprawić to samodzielnie.