Tradycja czy brak odwagi?
Przywiązanie do białej ceramiki sanitarnej jest w nas niezwykle silne. Czy to lata tradycji, by ni rzec: designerskiej posuchy, czy podświadome przekonanie, że biel równa się czystość i sterylność, dość że zmiany następują powoli. Ważne jednak, że mamy w czym wybierać. O tym jak efektownie prezentują się w nowoczesnych łazienkach umywalki i ciekawej intensywnej kolorystyce i nietypowych kształtach nie trzeba nikogo przekonywać. Często mają one jednak zaporowe ceny i rezygnujemy z tej odrobiny szaleństwa już na etapie projektu.
A może warto nietypową umywalkę uczynić najmocniejszym punktem programu? Jeśli obawiamy się, że piękne szklane umywalki staną się łatwym celem naszych dzieci, które są w stanie zniszczyć niemal wszystko, a szkło aż prosi się o ich destrukcyjną interwencję, pomyślmy o umywalce ceramicznej, metalowej albo z tworzywa sztucznego; najlepiej wpuszczanej w blat.

Na co postawić: na intensywne kolory, nietypowy kształt czy rzadko spotykany surowiec? Jeśli chcemy, aby nasza łazienka była spełnionym snem szalonego designera, możemy na wszystkie elementy równocześnie. Jeśli nie mamy biegłości w aranżacji przestrzeni – postawny na jeden: niech nadmiar wrażeń nie przytłoczy tych, którym sam fakt „kombinowania” przy łazienkowej ceramice wydaje się zbędną ekstrawagancją.
Umywalka wolnostojąca, wkomponowana w blat czy na blacie stojąca – to kwestia wyłącznie estetyczna. Jeśli decydujemy się na wolnostojącą, będzie ona prawdopodobnie przyciągała uwagę nietypowym kształtem, dlatego pozostałe elementy wystroju: wanna, kabina prysznicowa czy muszla sedesowa mogą być mniej widowiskowe.
Zaskakujący efekt uzyskamy na pewno montując umywalkę w kształcie odciśniętego w skale amonitu czy połówki jaja. Należy trzymać się zasady, że im wymyślniejsze elementy ceramiki, tym mniej wzorów na ścianie i na podłodze.
Ściana i podłoga powinny być naturalnym tłem dla nietypowej umywalki, która świadczyć będzie o sile wyobraźni właścicieli.