Kiedy mamy już dosyć przepychu oraz przeładowania wzorów i zdobień w łazience, należy spróbować wprowadzić do niej nieco świeżości i naturalności. Prostota i funkcjonalność zawsze dobrze wyglądały i wyglądać będą, więc jeśli w naszej łazience można dostrzec styl imperialny, gdzie oprócz złoconych ram luster i wanny na lwich łapach zdecydowaliśmy się położyć marmur na ścianach, wtedy warto spojrzeć w całkiem inną stronę. Swą popularność po raz kolejny przeżywa styl skandynawski. Zresztą nikt raczej nie sądzi, by kiedykolwiek ona minęła. Wspaniale wyglądają z nim również całe mieszkania, nie tylko łazienki. Wszystko opiera się na bardzo prostej zasadzie, czyli biel i jej podobne kolory, pewien ciemny akcent, lecz nie za dużo, a także tylko najpotrzebniejsze meble i akcesoria. Taki styl podoba się wszystkim i można z niego wyczarować naprawdę piękną łazienkę. Styl skandynawski to styl zimny, lecz z ciepłą nutą, która ożywia pomieszczenie i przede wszystkim nie nudzi.
Idealny owal, prosta krawędź
W ten styl najlepiej wkomponują się meble proste, bez ozdobień, białe lub po prostu jasne, również z elementami drewna. Podłoga w klimacie drewna będzie najbardziej odpowiednia, ocieplając łazienkę z surowej bieli swoim brązem. Ceramika nie powinna być zbyt wymyślna. Nieodpowiednia będzie tu zbyt asymetryczna wanna, jak również bateria w stylu retro w kolorze starego złota. Im prościej, tym lepiej. Idealną wanną będzie owalna lub surowo prostokątna z prostą linią. Pozostałe elementy ceramiki, jak umywalki oraz muszle czy bidet najlepiej wyglądają wbudowane w ścianę za pomocą zabudowy stelażowej.
Akcesoria – naturalnie!
Każda rzecz w łazience skandynawskiej ma swoje przeznaczenie. Nie ma tu zbędnych bibelotów, półeczek i szafeczek. Te, które już się tam znajdują mają swoje konkretne zadanie. Doskonale pasują tu wszelkie elementy naturalne, jak właśnie drewno, szkło czy kamień. Jednak każda rzecz powinna być stonowana i w odpowiedniej ilości. Dzięki temu, nawet najmniejsza łazienka potrafi wyglądać na całkiem sporą, a duża nie być zbyt przestrzenną. I oczywiście najważniejsza biel, bez której łazienka skandynawska nie istnieje.