Łazienka w stylu vintage

Sposobów na dodanie łazience lat jest wiele. Najłatwiej… przestać o nią dbać. To oczywiście żart, chociaż sam fakt istnienia stylu aranżacyjnego, który stawia na „optyczną  wiekowość” nie jest przecież niczym nowym. Oldschool, vintage czy retro, to trend obecny od zawsze – ludzie wciąż żywią złudzenie, że „kiedyś”, „dawniej” było lepiej, piękniej, ciekawiej. Łazienka w stylu vintage nie jest, jak już powiedzieliśmy, łazienką „przedatowaną”. Przeciwnie – archaizująca stylistyka mebli, dodatków czy płytek podłogowych lub ściennych to tylko fasada, pod którą ukrywa się nowoczesna armatura i inne rozwiązania techniczne sprawiające, że nawet kąpiel w drewnianej balii jest w gruncie rzeczy kąpielą w wannie najnowszej generacji. Bo i drewno, z którego wanna wykonana, to nie żaden drążony mozolnie pień, a egzotyczny teak i kran, z którego leci doń woda, to nie mosiężna armatura z końca wieku XIX, a stylizowany gadżet na podczerwień.

Starość… radość

Vintage - styl wymagający precyzji
Vintage – styl wymagający precyzji

 

Oczywiście wystylizowanie łazienki na pomieszczenie stare, takie, które niejedno widziało i niejeden trend przetrwało, wymaga czujności. Trzeba sprawnie poruszać się między stylami i konwencjami, żeby nie uzyskać efektu archiwum czy demobilu. Vintage to styl, który przedmiotom daje drugie życie, drugą młodość, drugą szansę. Ale nie oznacza to np. że możemy skomasować w łazience wszystkie stare graty, które nie tworzą żadnej spójnej całości aranżacyjnej i uznać, że ot mamy „łazienkę w stylu…”. Słowo stylizacja jest tutaj kluczem: zamysł aranżacyjny musi być wyraźny i widoczny na pierwszy rzut oka.

 

Młodość … nie wieczność

Eklektyzm - czy trafiony?
Eklektyzm – czy trafiony?

Mając powyższe na uwadze, śmiało możemy już za życia przedmiotów myśleć o ich kolejnych wcieleniach i kiedy remontujemy łazienkę, znajdować im kolejne przeznaczenia. Trzeba jednak uważać, aby nie popełnić aranżacyjnych błędów i wypaczeń. Jakkolwiek vintage z natury rzeczy jest stylem eklektycznym, łatwo popaść w niekontrolowany kicz i zwyczajną brzydotę. Warto więc podglądać katalogi i projekty fachowców – dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. A my chcemy z naszej łazienki uczynić niebo przecież…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.