Zbliża się zima, a co za tym idzie, potrzeba ogrzewania naszych domów. Istnieje kilka sposobów na ogrzewanie łazienek – jednym z popularniejszych jest ogrzewanie podłogowe. Jakie zalety i wady ma to rozwiązanie? Sprawdźmy!
Ogrzewanie podłogowe w łazience – zalety
Ogrzewanie podłogowe, nazywane też płaszczyznowym ma kilka zalet, które sprawiają, że sporo osób decyduje się na jego montaż w swoim domu, a zwłaszcza w łazience. Po pierwsze, dzięki ogrzewaniu podłogowemu następuje korzystny rozkład temperatury w pomieszczeniu. Cieplej jest nam w stopy, a chłodniej w głowę. Ponieważ ciepło będzie rozchodziło się po naszym ciele właśnie od stóp, w pomieszczeniu może być nawet dwa stopnie mniej, a my tego nie odczujemy. To z pewnością ekonomiczne rozwiązanie.
Kolejna zaleta to ogrzewanie niskotemperaturowe, co oznacza, iż podłoga będzie wydzielać ciepło, ale na poziomie zbliżonym do temperatury ciała człowieka i temperatury powietrza, co również służy oszczędności. Dzięki ogrzewaniu podłogowemu ciepło oddawane jest równomiernie w całej łazience, a nie tylko przy grzejniku. To doskonałe rozwiązanie w dużej łazience. Ogrzewanie podłogowe ma też walory estetyczne – jest niewidoczne, nie wymaga skomplikowanych instalacji zajmujących większą część łazienki, nie wymaga montażu grzejników, rzadko się też psuje, więc generalnie mało z nim problemów technicznych.
Ogrzewanie podłogowe w łazience – wady
Oczywiście ogrzewanie podłogowe nie jest rozwiązaniem doskonałym – ma też swoje słabsze strony, o których nie wolno zapominać przed podjęciem decyzji o jego montażu. Jedną z najczęściej wymienianych wad jest duża bezwładność cieplna. Oznacza to, że powoli się nagrzewa i równie wolno stygnie. Dlatego gdy zapotrzebowanie na ciepło szybko się zmienia, trudno dostosować jego poziom przy ogrzewaniu podłogowym.
Poza tym na ogrzewanie podłogowe trzeba zdecydować się, zanim w łazience pojawią się płytki podłogowe i urządzenia sanitarne oraz meble. Jednocześnie rozstaw wszystkich elementów powinien być już zaplanowany, by odpowiednio ułożyć przewody cieplne w podłodze (aby np. nie znalazły się pod wanną). Wymaga to dobrego planowania. Nie ma też możliwości wykonania zmian w instalacji po ułożeniu posadzki. No i nie da się ukryć, montaż ogrzewania podłogowego jest jakieś 30-40% droższy niż instalacja tradycyjnych grzejników.