Kosze na pranie

Większość z nas skrzętnie upycha kosz na brudne ubrania w miejsce, z którego staje się on niewidoczny. Puste przestrzenie między pralką a szafkami często wypełniamy pojemnikami na pranie, zupełnie zapominając o tym, że pojemniki takie mogą przybierać rozmaite formy – także bardzo estetycznie wysmakowane  i nie ma wtedy konieczności ukrywania ich przed okiem domowników i gości. Mało tego, stają się one jednym z atrakcyjniejszych elementów aranżacji łazienki.

Ukryć czy wyeksponować?

Klasyka gatunku

 Ciekawym rozwiązaniem jest takie obudowanie pralki, aby pojemnik na brudną bieliznę znalazł się, wraz ze wszystkimi utensyliami potrzebnymi do prania, za zamkniętymi drzwiami. Możliwości jest sporo, ważne żeby nie iść po najmniejszej linii oporu i nie poprzestać na łazienkowej klasyce – plastikowym koszu z klapą. Wtedy naprawdę możemy mieć kłopot z wygospodarowaniem miejsca na taką wątpliwej jakości ozdobę. Kosz na pranie powinien być sporych rozmiarów, w przeciwnym razie szybko się przepełni i brudne ubrania będą lądowały na podłodze. Taki duży kosz trudno upchnąć w niewielkiej niszy, jaka pozostaje np. między ścianą a pralką. Jeśli jednak zależy nam na takim koszu, dobierzmy go kolorystycznie do pozostałych łazienkowych akcesoriów.

Szuflada na pranie

Zabawnie czy rustykalnie?

Mam apetyt na (nie)świeże skarpetki!

Jeśli zdecydujemy, że nie ukrywamy kosza na pranie, a czynimy go równoprawnym elementem wystroju łazienki, warto przyjrzeć się rozwiązaniom niekonwencjonalnym. Szuflada zamontowana pod zabudowaną pralką, wiklinowy kosz dwudzielny czy pojemnik w kształcie rekina, to przykładowe rozwiązania. Im bardziej nietypowy kosz na pranie, tym większa szansa, że domownicy zadadzą sobie trud trafiania doń brudnymi skarpetkami czy spodniami. Zwłaszcza dzieci skłonne mogą być do współpracy ze sprzętem, który przypomina zabawkę. Rekin karmiony (nie)świeżymi skarpetami czy tajny schowek ukryty pod siedziskiem drewnianej ławeczki, na której dziecko siada, żeby rozebrać się przed kąpielą – to doskonałe chwyty. Czy skutkują także w przypadku opornych na współpracę z koszami na brudy mężczyzn? Może…

Rzut do kosza? Faceci lubią koszykówkę…

Bez względu na to, jaki rodzaj kosza na brudną bieliznę wybierzemy, warto zadbać o to, aby łatwo go było umyć. Pojemniki z tworzyw sztucznych wystarczy potraktować wodą z detergentem. Wiklinowe i drewniane kosze dobrze wyposażyć w płócienny worek przymocowywany trokami, który w każdej chwili można wyjąc i wyprać, zaś pojemniki tekstylne same prędzej czy później trafiają do pralki w roli brudnej bielizny.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.