Wracamy z tematem dbania o baterie łazienkowe. Tym razem skupimy się na ich częściach zewnętrznych. Dowiecie się, jak dbać o ich czystość, jak uniknąć pojawienia się kamienia czy rdzy oraz czego absolutnie NIE stosować do ich pielęgnacji. Zapraszam do lektury! 🙂
Czystość baterii łazienkowej
Jeśli chcemy zachować estetykę całej łazienki, musimy oczywiście regularnie usuwać brud i osad zbierający się na zewnętrznej części baterii łazienkowej. Można to robić co 2-3 dni – w zależności od potrzeby – z pomocą wody i mydła. Umytą baterię spłukujemy wodą i wycieramy do sucha ściereczką. Unikajmy stosowania chropowatych ściereczek oraz środków czyszczących z dodatkiem alkoholu, kwasu czy związków chloru, gdyż doprowadzimy do starcia się powierzchni lub pojawienia zarysowań.
W żadnym wypadku nie powinniśmy też stosować substancji z dodatkiem potasu i podchlorynu sodu do usuwania z baterii łazienkowej rdzy czy kamienia. Dobrze jest wybierać środki chemiczne wyraźnie do tego przeznaczone i używać ich zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Jeżeli bateria łazienkowa dość mocno zakamieniała, możemy spróbować sprawdzonych domowych sposobów, na przykład roztworu wody z octem.
Konserwacja, a gwarancja?
Czy konserwowanie baterii łazienkowych może sprawić, że w razie jej usterki stracimy gwarancję producenta? Absolutnie nie! Sami producenci kładą nacisk na to, że to właśnie brak odpowiedniej ochrony i konserwacji wywołuje wiele uszkodzeń, które nie podlegają gwarancji, gdyż nie są winą produktu, lecz osoby korzystającej z niego w niewłaściwy sposób. Jeżeli więc zależy nam, by nasze baterie łazienkowe były długi czas sprawne oraz pięknie się prezentowały, dbajmy o ich czystość i stan. Jak pokazał ten i poprzedni wpis, nie jest to ani trudne, ani czasochłonne, wymaga jedynie pewniej regularności i dokładności w działaniu.
Obecnie modne i eleganckie baterie łazienkowe nie należą do najtańszych, a wielu słusznie nazywa je wręcz „biżuterią łazienkową”. Konserwacja i pielęgnacja sprawi, że zakup nawet droższej baterii łazienkowej nie będzie zbędnym czy nietrafionym wydatkiem. Ale to zależy tylko do nas. 😉