Dogadzamy dzieciom

W sukurs zakłopotanym rodzicom, którzy nadaremno namawiają swoje pociechy na mycie zębów i uszu, przychodzą producenci łazienkowych gadżetów dla najmłodszych. Zabawne drobiazgi bywają najlepszymi wabikami dla nieletnich amatorów brudnych nóg i kąpieli tylko w sytuacjach ekstremalnych. Ponieważ większość z nas nie ma możliwości zaaranżowania dodatkowej łazienki wyłącznie dla dzieci, miłym ukłonem w stronę maluchów jest właśnie kupowanie gadżetów – od czasu do czasu można nabywać nowe, żeby dziecko czuło się zadbane i docenione: tak, rodzice wciąż o mnie myślą i robią wszystko, żebym także i ja miał z kąpieli trochę frajdy.

Szczotko, szczotko, hej, szczoteczko

łazienka dla dzieci
Koci ozór? Psia mordka? Myjemy zęby!

Mycie zębów w wykonaniu kilkulatka to często całkowita porażka. Nie tylko nie trwa przepisowe trzy minuty, ale nie przypomina nawet w ogóle mycia. Szybko, szybko, byle jak. Zanim nauczymy dziecko jak prawidłowo dbać o higienę jamy ustnej, musimy wyrobić w nim prawidłowe nawyki. Pomogą nam  w tym rozmaite drobiazgi, na przykład nakładana na tubkę pasty paszcza kotka czy pieska. Kiedy dziecko wyciska pastę, zwierzątko „wystawia język” i precyzyjnie układa dozę pasty na szczoteczce. O tym jak długo powinno się myć zęby, poinformuje malucha klepsydra – a jeśli dodatkowo wyposażona jest ona w stojak na szczoteczkę w postaci ludzika, maluch może zechcieć ścigać się z czasem i opiekunem swojej szczotki. Zabawa wyśmienita, nauka pójdzie jak z płatka.

Pod stopami

Miękkie dywaniki w łazience
Miękko i kolorowo

Przyjemnie, kiedy zaspany maluch nie trafia w łazience na gołą podłogę, tylko na puszysty dywanik. Jeszcze przyjemniej, jeśli ten dywanik ma wyraźnie dziecięce wzory. Wtedy nawet najbardziej ascetyczna łazienka, w której królują elementy ceramiki łazienkowej klasyczne i dorosłe, staje się miejscem przytulnym i przyjemnym. Dywaniki nie są drogie, w ich wybór można zaangażować dziecko we własnej osobie. Niech wybierze te z ulubionymi bohaterami kreskówek, albo w bajecznie kolorowe wzory. Puszysty dywanik pod stopami, a nad głową… niebo. Ale o niebie gwiaździstym, napiszemy już innym razem.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.